W profesji architekta szkice i rysunki odgrywają niebagatelną rolę – są nie tylko podwaliną przyszłych fizycznych realizacji, ale również obrazem technicznej sprawności autora. Nie ma dwóch jednakowo piszących osób, nie ma dwóch identycznie postawionych kresek. Tworząc szkice i rysunki niektórzy ufają tradycyjnym instrumentom piśmiennym, inni polegają na nowoczesnej technologii. Ankieta przeprowadzona pośród renomowanych architektów oraz projektantów wnętrz zaprzyjaźnionych z HomeSquare, pozwoliła na przyjrzenie się warsztatowi profesjonalisty „od kuchni” i scharakteryzowanie narzędzi niezbędnych w procesie kreowania przestrzeni.

Rys. Hernan Gomez
Czy przywiązujesz wagę do instrumentów piśmiennych?
96 % osób biorących udział w ankiecie widzi wartość w akcesoriach piśmiennych, natomiast zaledwie 4% ankietowanych nie przywiązuje wagi do stosowanych w swojej profesji narzędzi piśmiennych.
Na co zwracasz uwagę wybierając instrumenty piśmienne?
Kryteria, które zdecydowanie przodują to: wygoda, ergonomia oraz kształt – tak zdecydowało aż 82% biorących udział w ankiecie profesjonalistów. Następna w kolejności była funkcjonalność (68%), dalej uplasowały się ex aequo – grubość linii (64%) i kolor atramentu (64%). Nie mniej istotny okazał się ciężar (59%), a także design instrumentu (55%). Dodatkowo architekci i projektanci wskazali inne wartości, którymi kierują się przy wyborze akcesoriów, dzięki którym tworzą swoje szkice i rysunki. Wśród tych parametrów znalazły się między innymi: kąty nachylenia, pod którymi można pisać, jak również trwałość instrumentu.
Jakimi cechami powinien wyróżniać się dobry instrument piśmienny?
Bezapelacyjnie najważniejszymi cechami wyróżniającymi wartościowy instrument piśmienny są: funkcjonalność, ergonomia, łatwość, wygoda oraz precyzja pisania, trwałość:
„Należy skupić się na jego głównej funkcji. Jeżeli podczas kreślenia czy pisania zaczynają pojawiać się artefakty, nie ma wówczas znaczenia lekkość, ergonomiczność czy unikatowy wygląd.”
„Dobry instrument piśmienny powinien stawiać lekki opór podczas pisania, a nie ślizgać się po powierzchni.”
„Istotna jest łatwość pisania, ciągłość linii i jej stała grubość.”
„Ważne, aby był niezbyt ciężki, ale i nie za lekki, precyzyjny, niebrudzący, przewidywalny, o zmiennym sposobie rysowania.”
„Dobry instrument piśmienny? Niezawodny, odporny i trwały. Nie może zacinać się albo zasychać.”
„Dopasowany do dłoni. Chcę go polubić na czas krótki lub długi – w zależności od tego jaki jest.”

Lamy Scribble
Czy masz swoją ulubioną markę instrumentów piśmiennych? Czym wyróżnia się wśród innych?
W przypadku tego pytania widać wyraźny podział – 50% nie jest przywiązana do żadnej marki, drugie 50% deklaruje natomiast posiadanie ulubionego producenta instrumentów piśmiennych. Wśród najczęściej padających firm są: Stabilo – szeroki wybór gamy kolorystycznej oraz łatwość, z jaką można tworzyć szkice i rysunki; UNI – wysoki komfort pisania, estetyka i trwałość; Parker – przystępna cena i zadowalająca jakość pisania; Pelikan – instrumenty ponadczasowe, wyróżniające się nieprzeciętną estetyką; KOH-I-NOR – jakość i profesjonalizm akcesoriów.
Tworząc szkice i rysunki stosujesz tradycyjne metody kreślarskie czy nowoczesne rozwiązania?
70% profesjonalistów biorących udział w ankiecie opowiada się za stosowaniem nowoczesnych rozwiązań, 40% z nich tworząc szkice i rysunki korzysta z tradycyjnych metod kreślarskich.
Z jakich instrumentów piśmiennych korzystasz na co dzień?
Największą popularnością wśród architektów i projektantów wnętrz cieszy się długopis (55%), w następnej kolejności pojawiają się pióro kulkowe (50%) oraz wieczne (46%). Przybliżone statystyki ma także tradycyjny ołówek grafitowy (41%). Rzadziej używane są multipen (32%) i ołówek graficzny (32%), a także kredki (27%) oraz tablet graficzny z rysikiem (27%). Okazuje się, że profesjonaliści sporadycznie sięgają po rapidograf (5%) i pastele (5%).
Czy przywiązujesz się do instrumentów piśmiennych czy szybko wymieniasz na kolejne?
W ostatnim, kluczowym pytaniu aż 75% uczestników ankiety odpowiedziało twierdząco, natomiast 25% podało odpowiedź przeczącą.

Lamy Safari
O indywidualne wypowiedzi na temat warsztatu projektanta poprosiliśmy wybitnych architektów i projektantów wnętrz: Jana Sikorę – założyciela i głównego projektanta pracowni Sikora Wnętrza, Hernana Gomeza – twórca biura architektonicznego Studio Gomez oraz Andrzeja Bulandę – współtwórcę pracowni Bulanda i Mucha Architekci, którzy własnoręcznie zechcieli przetestować pióro Lamy Safari, model niemieckiego producenta instrumentów piśmiennych – Lamy.
Czy szkice i rysunki przyszłych projektów wykonujesz stosując klasyczne instrumenty piśmienne? Jeśli tak, z jakich względów je cenisz?
Jan Sikora: Nie ma znaczenia czy jest to klasyczny ołówek, pióro czy Apple Pencil – znaczenie ma wolność ekspresji i swoboda wypowiedzi. Ważne też, by komputer nie myślał za nas – w ten sposób powstało wiele projektów, które psują przestrzeń publiczną naszego kraju. Jeśli narzędzie pozwala na gest, precyzję i swobodę to jest idealne do pracy projektowej.

Hernan Gomez: W moim zawodzie nie ma nic cenniejszego niż szkicowanie. Nie można tego niczym zastąpić. Jedynie co przychodzi mi do głowy to myśl, że w przyszłości niedalekiej powstaną instrumenty takowe, którymi będzie można szkicować ruchami rąk w przestrzeni. Jednak póki co szkicujemy, bowiem krzywizn, jakie obrazują odręczne szkice i rysunki, nie jest w stanie osiągnąć komputer nawet o najwyższym zaawansowaniu technologicznym. Ja osobiście korzystam z wielu instrumentów piśmiennych, ale szczególnie cenie sobie pióro.

Andrzej Bulanda: Szkice i rysunki zawsze wykonuję odręcznie, inaczej nie potrafię. Nie używam do projektowania komputera, zwłaszcza na etapie koncepcyjnym, ideowym, gdzie chodzi o szybki przekaz pomysłu. Tu nieoceniona jest przysłowiowa serwetka i dobre pióro, ołówek czy marker. Dają walor odręcznego, intuicyjnego szkicu. Tak też robię notatki w podróży. Komputer jest tylko dość prymitywnym narzędziem do dalszej obróbki pomysłu.

Jaki instrument piśmienny wykorzystujesz w swoim zawodzie?
Jan Sikora: W zależności od komunikatu w języku jakim jest rysunek architektoniczny (projektowy, koncepcyjny), używam rożnych narzędzi. Od ołówka, przez pisaki, pióro i kredki. Kluczowe jest dopasowanie narzędzia do komunikatu.
Hernan Gomez: Najczęściej posługuję się cienkopisami, piórami, ołówkami cienkimi i grubymi.

Rys. Hernan Gomez
Andrzej Bulanda: Wykorzystuję pióro, ołówek, kredkę, flowmaster, pędzel, patyk po stronie przedłużenia dłoni. Rysuje na wszystkim co się da: serwetki, bilety, opakowania, kalka szkicówka, notatnik.

Czy odręczny rysunek ma dla Ciebie większą wartość, niż wersja zdigitalizowana?
Jan Sikora: Nie wartościuję, gdyż obecnie granica miedzy tymi dwoma strefami ulega zatarciu. Przyszły rok należy bowiem do zjawisk takich jak digital twin czy internet rzeczy, a to mocno zmienia optykę postrzegania tego, co jest rzeczywiste a co cyfrowe. Znaczenie ma swoboda gestu, jego precyzja i ekspresja. Modigliani rysował dla przykładu kurzem, a Richard Long śladem swoich stóp w ziemi.

Hernan Gomez: Odręczne szkice i rysunki odzwierciedlają nie tylko umiejętności rysowania, ale potrafią też ukazać dużo więcej, potrafią inspirować, zaintrygować, więc są dla mnie bardzo ważne – szczególnie w tym zawodzie, w którym nieustająco poszukuje się inspiracji. Wersja zdigitalizowana bywa piękna, taka przejrzysta, dokładna prawie jak fotografia, więc absolutnie może nas przenieść w świat reality i to też jest bardzo ciekawe. Reasumując obie formy są wyjątkowe, a ja po prostu wolę, gdy następują po sobie – szkic, a następnie wersja digital.

Rys. Hernan Gomez
Andrzej Bulanda: Szkice i rysunki są niepowtarzalnym produktem chwili i nastroju. Można z nich więcej zrozumieć niż z rysunku komputerowego. To są inne produkty. Ja myślę ręka i ołówkiem nie potrafię komputerem, którego używam jedynie jako narzędzia z konieczności.

Publikacja powstała we współpracy z firmą Lamy.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.