Wizualizacja w content marketingu odgrywa decydującą rolę. Osiem powodów, dla których warto o tym pamiętać.

Wizualizacja w content marketingu nabiera nowego znaczenia. To nie przypadek, że coraz więcej możliwych formatów marketingu treści oparta jest na dobrej wizualizacji. Obraz, video czy profesjonalnie przygotowana grafika szybciej docierają do odbiorcy i skuteczniej przykuwają jego uwagę.
Pokazujemy, dlaczego tak jest.

1. „Jeden obraz mówi więcej niż tysiąc słów.”

Już ułamek sekundy wystarczy, żeby informacje zawarte w obrazach czy grafikach mogły zostać przez nas odpowiednio przetworzone. Na odczytanie ze zrozumieniem zdania lub tekstu potrzebujemy znacznie więcej czasu. Badania prowadzone w nurcie psychologii poznawczej potwierdzają znaczenie grafiki jako medium przekazu. Im bardziej bodziec jest atrakcyjny, tym większe wzbudzi zainteresowanie odbiorcy. Będzie to miało również przełożenie na jego zaangażowanie uwagi i reakcję aktywizującą organizm.

2. Skrócony czas komunikacji.

Ile sekund potrzeba na przykucie uwagi użytkownika? Z badań National Centre for Biotechnology Information wynika, że czas, w którym człowiek jest w stanie skupić swoją uwagę na jednym komunikacie skrócił się z 12 do 8 sekund. Mamy tylko 8 sekund, aby zwrócić uwagę potencjalnych klientów. Uwzględniając te dwie liczby a także fakt, że ponad połowa użytkowników opuszcza stronę internetową już po 15 sekundach, należy wziąć pod lupkę tempo komunikacji. Przemyślana wizualizacja w content marketingu może zaoszczędzić nam czasu i okazać się zbawienna w pozyskiwaniu odbiorców.

3. Wspólny mianownik. Grafika i storytelling.

Jeden obraz to za mało. Ani grafika, ani obraz nie zastąpią dobrej historii. One współtworzą i budują dobre storytelling. Promując produkty warto pokazać coś więcej. Warto opowiedzieć ciekawą historię. A jeśli uda nam się dodatkowo zapakować taką historię w większy kontekst, możemy podzielić ją na kilka odcinków i mieć przy tym pewność, że wzbudzimy większe zainteresowanie grupy docelowej. Warto zadać sobie istotne pytanie: Jaka wizualizacja w content marketingu spodoba się bardziej odbiorcom mojej grupy docelowej?

4. Dominacja wizualizacji w życiu codziennym.

Przełom w wizualizacji nie jest niczym nowym, bowiem stanowi integralną część naszego życia codziennego. Zwróćmy uwagę na billboardy. Dlaczego jadąc autem jesteśmy w stanie przyswoić ich przekaz w ułamkach sekund? Odpowiedź jest prosta. Jesteśmy wzrokowcami i obraz dociera do nas szybciej niż zawiłe komunikaty tekstowe.

5. Wizualizacja drogą do lepszego zrozumienia.

Dowiedziono, że taka sama informacja wzbogacona o obraz będzie o wiele lepiej zrozumiana niż wiadomość bez obrazu. Dla przykładu, w dziedzinie medycyny stopień przyswajania wiedzy wzrasta z 70% aż do 95% właśnie wtedy, kiedy przekaz podparty jest odpowiednią wizualizacją. Kolejne badania dowodzą, że ludzie, którzy śledzą instrukcje obsługi zawierające wskazówki graficzne, radzą sobie z tematem znacznie lepiej niż ci, których instrukcja oparta jest wyłącznie na suchej treści.

6. Budowa zaangażowania i interakcji.

Strony z interesującą grafiką mają wyższy współczynnik interakcji. Szacuje się, że 47% więcej użytkowników odwiedza częściej strony, na których dominuje atrakcyjna wizualizacja.

7. Wizualizacja uszyta na miarę Social Media.

Użytkownicy kanałów Social Media również stawiają na obraz. Dowodzą tego fakty. Wpisy z twittera, które zawierają grafikę, są udostępniane o 35% razy więcej. Wpisy z obrazami należą z reguły do najczęściej udostępnianych również na facebooku. Aż 87% wpisów, które są tam udostępniane, oparte są na wizualizacji.

8. Wzbudzić zaufanie i wiarygodność – Taka rola obrazu.

Obraz odgrywa również znaczącą rolę w podejmowaniu decyzji. Każdy, kto dokonuje wyboru, uczy się odrzucać dostępne możliwości. Jest to ściśle związane z kreowaniem opinii i formułowaniem sądów. W oparciu o aktualne przekonania i wiedzę stajemy przed koniecznością wyboru.
Informacje, które stanowią podstawę procesu decyzyjnego docierają do nas za pośrednictwem zmysłów.
Zmysł wzroku jest tu szczególnie ważny, gdyż dostarcza ponad 80% informacji.
Dowodzą tego również eksperymenty. Badania NCBI wykazały jednoznacznie, że poziom porozumienia wśród uczestników eksperymentu, którzy  dostali treści wzbogacone o elementy graficzne, był wyższy.

Wskazówki na udany storytelling i contentmarketing

Wskazówki na udany storytelling? Nic bardziej mylnego. Odkąd opowiadanie staje się coraz ważniejsze, warto zastanowić się nad tym, jak opowiadać, żeby zapisać się w pamięci odbiorców na dłużej.

Reklama? Chcemy historie bohaterów!

Pozostając w temacie content marketingu, coraz większego znaczenia w tym obszarze nabierają pojęcia takie jak storytelling czy narracyjne metody do zarządzania komunikacją. Dobra opowieść wyróżnia zazwyczaj konkretnego bohatera, a my śledzimy jego losy i utożsamiamy się z nim. Dawna forma przekazu opowiadań sprawdza się również dzisiaj w komunikacji z grupą docelową, lub w komunikacji korporacyjnej.

Ukierunkowany marketing i odpowiednio zaplanowana reklama są wystarczająco czasochłonne i kosztowne. Czy firmy powinny zatem dorzucać jeszcze więcej treści lub opowiadań?
Odpowiedź jest oczywista. Firmy powinny uwzględniać content marketing w swoich strategiach,  ponieważ dobra historia dotyka ludzi i sprawia, że można ją wykorzystać. W erze Web 2.0 nie wystarczają już same produkty, usługi czy reklamy, żeby wyróżnić się od konkurencji. Konsumenci są bardzo dobrze poinformowani przez internetowe kanały Social Media. Jak podaje BITKOM 75% użytkowników sieci jest aktywnych w serwisach społecznościowych. W przedziale wielowym od 14 do 29 lat ta statystyka sięga aż 92%. Użytkownicy internetu w podejmowaniu decyzji zakupowych zamiast uwzględniać reklamy , ufają bardziej rekomendacjom czy „polubieniom” znajomych na facebooku. Taka rekomendacja nie przychodzi jednak łatwo. Firmy muszą sobie na nią zasłużyć poprzez interesującą treść. Dopiero wtedy stworzą właściwą identyfikację marki z wybranym produktem. I tu na prowadzenie wysuwa się właśnie udany storytelling i bohater z ciekawą historią.

Uczyń medium z marki

Przykładem na udany storytelling i content marketing są strony takich firm jak Coca Cola czy Red Bull. Obydwie firmy są znane z rozrzutnych budżetów reklamowych, ale pokazują przy tym również, jak w mistrzowski sposób wyróżniać dobre treści. Odwiedzając stronę internetową Coca Cola Company użytkownik zamiast zwykłych haseł reklamowych, doświadcza czegoś więcej. Możemy śledzić tu ciekawe opowieści o innowacji, sporcie, kulturze i sztuce. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że reklama odgrywa tu niewielką rolę.
Podobnie jest w przypadku drugiej firmy. To, że Red Bull dodaje skrzydeł, wiedzą chyba wszyscy. Ne ten sukces w dużym stopniu zapracował magazyn The Red Bulletin, który cieszył się takim zainteresowaniem, że uruchomiono go zarówno w wersji drukowanej jak i elektronicznej.

Budżet i strategia

Rozwój wysokiej jakości treści i storytelling nie funkcjonują oddzielnie. Wymaga to konkretnego planowania, przemyślanych koncepcji redakcyjnych, sporządzenia odpowiednich budżetów i przede wszystkim wykwalifikowanych pracowników – redaktorów, dziennikarzy, doświadczonych copywriterów czy blogerów. Właściwie zaplanowany content marketing jest wymagający i kosztowny, ale również niezbędny. Rozwój technologiczny umożliwia nam bowiem więcej interakcji z klientami i nie należy tego bagatelizować.

Dzisiejsza inwestycja w udany storytelling doprowadzi do dobrych efektów w przyszłości, pomoże ograniczyć koszty i zagwarantuje, że będziemy wyróżniać się na tle konkurencji.

Wskazówki na udany storytelling i contentmarketing

 

  • Definiuj grupy docelowe.
  • Bądź autentyczny i szczery, zyskasz zaufanie i sympatię.
  • Przytaczaj i prezentuj bagaż doświadczeń swoich pracowników.
  • Korzystaj z mediów społecznościowych w celu budowania reputacji jako eksperta.
  • Zapewniaj różnorodność – samo wrzucanie postów na facebooku czy publikacje artykułów na stronie to za mało.
  • Zachęć użytkownika do konkretnych działań (badania, konkursy) – to tworzy ruch. Bądź częścią społeczeństwa w sieci i korzystaj z serwisów społecznościowych, takich jak: instagram, facebook, pinterest, google +
  •   Publikuj historie, twórz udany storytelling i interesujące opowieści.

Marketing treści w reklamie

Marketing treści jest formą narracji, która mając na uwadze wzmożoną konkurencję i rywalizację o wysoką pozycję w google, nabiera coraz to istotniejszego znaczenia. Powszechnie wiadomo, że dobry content gwarantuje trwałą obecność w pierwszych szeregach wyszukiwarek. Co w takim razie wyróżnia dobry content? Wielu ekspertów uważa, że właśnie marketing treści, czyli opowiadanie historii jest jednym z wielu charakterystycznych elementów dobrego contentu.

Jest wiele powodów, które sprawiają, że dobre historie łatwo zapadają w pamięć. Można podkreślić tu na pewno fakt, że:

  • Historie umiejętnie wiążą wiele informacji, faktów i danych w jedną logiczną całość. Odpowiednia segregacja zdarzeń czy opowieści oparte o klasyczne motywy, poruszające aktualne problemy i uwzględniające wyrazistych bohaterów bez wątpienia pozostają w pamięci na dłużej.
  • Historie grają zazwyczaj na emocjach odbiorców. Taki przekaz jest znacznie silniejszy niż czysta, neutralna informacja.
  • Historie, które poruszają uniwersalne problemy dają odbiorcy możliwość identyfikacji z nimi. Przekaz staje się atrakcyjniejszy dla odbiorcy, również dzięki odnalezieniu w nim poszukiwanych przez niego rozwiązań. Historia przekazana w odpowiedni sposób daje marce szansę na przebicie się do świadomości konsumenta oferując przy tym podpowiedź rozwiązania problemu.
Marketing treści w sektorze public relations

Wielu specjalistów z branży PR-u wyraża opinię, że sektor public relations jest ściśle związany z marketingiem narracyjnym. Słuszne jest twierdzenie, że PR-owcy pomagają dziennikarzom tworzyć historie. Wspierają również marki w tworzeniu własnych opowieści. Z jednej strony mają rację, z drugiej zaś można by temu zaprzeczyć, ponieważ pojęcie storytellingu wyraźnie zaciera granice. Marketing treści definiuje się jako koncept narracji, który różni się od tradycyjnego marketingu czy PR-u. Dobra historia zawsze posiada głównego bohatera. PR z reguły opowiada o danej grupie docelowej i nie dotyka losów pojedynczych osób. Każda dobra historia zaczyna się pewnym konfliktem. Z zaciekawieniem i napięciem oglądamy w kinie stu minutowe filmy czekając na zaskakujące rozwiązanie. Reżyser nie funduje nam na początku rozwiązania akcji z pierwszymi minutami filmu. To byłoby nudne. W podobny sposób buduje się przekazy medialne w sektorze public relations. W centralnym punkcie informacyjnym pojawia się z reguły rozwiązanie danego tematu. Nie można jednak podpiąć tego pod taką samą definicję.

Marketing treści w praktyce

Biorąc pod uwagę sposoby promocji contentu marketingowego wykorzystywane przez firmy, wiele osób wskazuje na dużą rolę mediów społecznościowych . Ogromy sukces można również przypisać umiejętności tworzenia storytelling, gdyż przyciąga to setki tysięcy nowych klientów.

Znaczna część firm na świecie wykorzystuje jego elementy już od dawna. Zdarza się często tak, że jedni praktykują to całkiem nieświadomie, inni natomiast traktują go jako nierozerwalny element strategii marketingu treści. Sukces danej firmy określa przeważnie rynkowa popularność marki zbudowana w dłuższym okresie czasu oraz umiejętność połączenia akcji marketingowych w całość. I tu liczy się właśnie historia, którą firma chce przekazać pod postacią mniejszych akcji. Kluczem do sukcesu jest zaangażowanie w tworzenie i komentowanie już istniejącego contentu. Należy przy tym pamiętać, żeby odpowiednio wyznaczać kierunek w jakim potoczy się dana historia. Jako przykład przytoczymy film Chipotle Mexican Grill, który pokazuje czym byłoby życie bez ich produktu. Świetnie ujęta historia, dobrze zrobiona i godna uwagi. Zobaczcie sami:

https://www.youtube.com/watch?v=lUtnas5ScSE

 

Storytelling w marketingu – nie wciskaj bajek, opowiedz historię!

Storytelling w marketingu to nic innego jak umiejętne opowiadanie historii w celu zobrazowania pewnej idei lub zamysłu. To prastara forma komunikacji, dzięki której można przekazać wiedzę i wartości tak, by przyciągnąć klientów. Ciekawe i emocjonujące opowiadania od zawsze urzekają szerokie grono odbiorców. A dobrze opowiedziana historia zapada na długo w pamięci zarówno małych, jak i dużych czytelników, słuchaczy czy widzów.

Storytelling – najlepszy sposób zarządzania uwagą

Oklepane spoty reklamowe z monotonną treścią drażnią konsumentów. Odbiorcy są wyczuleni na utarte frazesy i slogany. Przytaczanie statystyk, danych czy liczb nie zapada w pamięć na dłużej. Dlatego czasami warto pominąć cyfry i suche fakty. Warto opowiedzieć historię, która wyrażona w słowach i dobrych obrazach przyciągnie uwagę odbiorcy i pozostanie w świadomości na dłużej. Dlaczego?
Uwzględniając neurologiczny aspekt postrzegania dowiedziono, że opowiadania w znacznie większym stopniu niż suche fakty pobudzają obszary naszego mózgu. Jeśli przekazujemy informacje w sposób narratywny, automatycznie jesteśmy nastawieni na słuchanie. Nasuwają się nam liczne skojarzenia, zupełnie inaczej niż w przypadku wypunktowanych informacji.

Storytelling nie bez powodu wzbudza powszechne zainteresowanie. Jako kluczowa umiejętność komunikacyjna XXI wieku, okazuje się być bardzo skutecznym sposobem na pozyskanie rzeszy odbiorców, a także trafionym narzędziem marketingowym.

Storytelling a marketing

Weźmy pod lupę marki. Apple cały czas ułatwia nam życie swoimi produktami, IKEA przybliża nam pojęcie szwedzkiej wygody i estetyki, Mercedes z kolei należy do luksusowych marek i każdy chyba kojarzy tę markę z topową półką. Jak to się dzieje?
Wszystkie wyżej wymienione marki nie koncentrują się na szczegółach. Podkreślają natomiast znaczenie marki i kreują jej przesłanie opowiadając historie. Czasem krótsze, czasem dłuższe, czasem sprytnie rozproszone w kampaniach wirusowych. Wszystkim jednak przyświeca jeden cel: odpowiedź na potrzeby konsumentów.
Należy również pamiętać o przekazaniu głównych założeń przedsiębiorstwa. Jak to zrobić? Pamiętacie kampanię Apple „Think Different”? To doskonały przykład na udany storytelling:

Dlaczego reklamie potrzebny jest storytelling?

Chodzi przede wszystkim o to, żeby firma w swojej komunikacji przybliżała klienta do produtków, reprezentowanych idei czy założeń. Storytelling biznesowy spełnia te kryteria.
To nie jest zwykłe opowiadanie. Storytelling to umiejętność komunikacyjna polegająca na tworzeniu właściwych historii, które prowadzą do właściwych wniosków. Klasyczna reklama kusi i obiecuje, a storytelling wnosi coś więcej. Opowiadanie historii marki, niezależnie od branży i wielkości firmy- to opowiadanie historii, w której to właśnie marka odgrywa główną rolę. I nie chodzi tu o kreowanie fikcji, ale o przekazanie prawdziwej opowieści, która rzeczywiście interesuje klientów, pomaga uporać się z problemami, uczy i wychowuje.

Storytelling można wykorzystać wszędzie. Social Media takie jak Facebook, Twitter, Youtube czy Instagram są kanałami, które nadają się do rozprzestrzeniania historii w sieci. Nie ważne jaką formę wybierzemy, żeby przekazać pożądane treści. Może to być webinarium, seminarium, ciekawy artykuł redakcyjny, czy galeria obrazów. Liczy się koncepcja i zainteresowanie odbiorców tematem, tak by Ci rzeczywiście słuchali, rozumieli, zapamiętywali i powracali do utrwalonych obrazów jak do własnych wspomnień.

 

 

 

 

 

Content PR – Nowa droga komunikacji on-line. Poznaj korzyści.

 

Publikacje prasowe dawniej, Content PR dzisiaj.

Coraz częściej podkreśla się dominującą rolę mediów internetowych nad prasą drukowaną. I chodź publikowanie artykułów na łamach gazet stanowi cenne uzupełnienie, odbiorcy chętniej zaglądają do internetu, sięgając po treści łatwo dostępne, użyteczne i wygodne.
To najlepszy moment, aby zauważyć te potrzeby i wykorzystać je nie tylko w mediach, ale także w bezpośredniej komunikacji z klientem.

Skuteczny PR w internecie koncentruje się obecnie przede wszystkim na dobrej treści i bezpośrednim dialogu z odbiorcami. Wymaga to zapewne opracowania odpowiedniej strategii dla właściwych działań w zakresie PR. (public relations)

marketing treściźródło: adenion GmbH

Na czym właściwie polega Content PR?

Content PR wyrósł z Content Marketingu. Uwagę odbiorców przyciąga przede wszystkim użyteczną, interesującą i pomocną treścią, pozbawioną haseł reklamowych czy autoprezentacji.

marketing treści

źródło: adenion GmbH

Główną osią Content PR są przekaz i zagadnienia dostosowane do potrzeb informacyjnych konkretnych grup docelowych. Ma to na celu przyciągnięcie zainteresowanych poprzez istotne i przydatne treści, w taki sposób, by ostatecznie przekształcić ich w potencjalnych klientów.

Bezpośrednia orientacja na odbiorcę stanowi również zmianę paradygmatu w obszarze działań public relations, które do tej pory koncentrowały się głównie na utrzymaniu odpowiednich relacji z mediami. Internet sprawia, że działania PR kierowane są bezpośrednio do ludzi.
nowa koncepcja

źródło: adenion GmbH

Podstawową zasadą w komunikacji PR opartej na treści jest istota grupy docelowej, a nie tak jak bywało dawniej – potrzeby komunikacyjne firm. Content PR nie pyta już „Co chcemy zakomunikować?”, tylko „Czego chcą dowiedzieć się nasi klienci?” Na przykład, miłośnicy smacznej kawy nie będą zainteresowani powłoką termiczną ekspresu do kawy. Za to z chęcią dowiedzą w jaki sposób ubić pianę do Latte Macchiato. Ktoś, kto szuka architekta, nie będzie zainteresowany suchą wyceną usług. Na pewno z chęcią zobaczy jego projekty, realizacje, pozna metody i zaplecze działań.

„Firmy, które mówią językiem pustej reklamy i cyrkowych pokazów, już nie mówią do nikogo.” (The Cluetrain Manifesto, 1999)

Rick Levine, Christopher Locke, Doc Searls oraz David Weinberger przygotowali w 1999 roku zbiór 95 tez i powołali do życia Manifest Cluetrain. Zapowiedzieli w nim, że przyszłość należeć będzie do globalnej komunikacji, że internet będzie miejscem,  w którym zwyczajny klient i korporacja będą sobie równi. Wtedy mało kto wiedział, co autorzy mieli na myśli. Obecnie łączy się znaczenie tych tez z założeniami Content PR. Jeśli ktoś chciałby poznać tezy, zapraszamy do lektury na: http://www.cluetrain.com/

Nie masz czasu na Content? Znajdź kogoś, kto Cię w tym wyręczy.

Niestety publikowanie informacji wyłącznie na własnej stronie to za mało. Taka praktyka powoduje, że tylko część potencjalnych grup docelowych znajdzie bezpośrednią drogę. Zwykle wiąże się to również z niewielką poczytnością strony i niskim efektem SEO.
Jak temu zaradzić? Pozwól, aby specjaliści zajęli się tym za Ciebie. Należy pamiętać, że nie tylko treść sama w sobie , ale również jej ekspozycja odgrywa ważną rolę w budowaniu Content PR. Na rozwój skutecznego Content PR mają wpływ nie tylko istotne treści i kunszt redaktorski, ale również wiedza dotycząca właściwego pozycjonowania, znaczenia słów kluczowych, ich zagęszczenia czy tworzenia linków. Jedno jest pewne. Generuje to pozytywne rezultaty. Nie tylko podnosi popularność opublikowanych treści i daje dodatkowe możliwości promocyjne, ale wpływa również na wysoki efekt SEO. Wzmacnia prestiż, a odbiorcom daje wrażenie obiektywności. Dzięki temu zaoszczędzisz również czas i zasoby, w szczególności w odniesieniu do aktualizacji i utrzymania.

 

 

 

Content marketing dla architektów

Content marketing dla architektów? Dokładnie tak. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta. Content marketing dla architektów jest najlepszą alternatywą dla tradycyjnej reklamy. Jest wartością samą w sobie dla użytkownika poirytowanego nachalnymi przekazami reklamowymi. Wraz z upływem czasu zmieniają się bowiem zachowania konsumentów. Wszędobylskie i agresywne  reklamy w sieci już dawno przeszły do lamusa. Jak wskazują badania przeprowadzone przed kilkoma laty przez AdStandard aż 80% respondentów uznało, że reklama „utrudnia dostęp do treści” oraz „przymusza do kontaktu”.

Jak jest obecnie? Dzisiejszy odbiorca lubi reklamę, która zawiera przydatne treści i dostarcza rzetelnych informacji. Wiedzieliście, że współczesny konsument używa przeciętnie ponad dziesięciu źródeł wyszukania, zanim podejmie decyzję zakupową? Użytkownicy coraz chętniej szukają źródeł inspiracji.
I tu istotna jest obecność we właściwym miejscu, bo kto nie chciałby pojawiać się w przeglądarkach na pierwszych stronach wyników wyszukiwania?

Znaczenie prezentowanych treści.

Fachowe artykuły branżowe, galerie, teksty informacyjne, aranżacje, opisywanie sprawozdań z realizacji projektów itd. stają się podstawowym narzędziem do  prowadzenia marketingu treści, czyli do wykorzystania Contentu. Przekłada się to w dużym stopniu na wzrost rzeszy odbiorców. Wartościowe materiały redakcyjne przyciągają i zachęcają do pozostania na stronie konkretną grupę zainteresowanych osób, a co za tym idzie utrwalają w ich pamięci publikowane treści.
Pamiętajmy również, że dobry marketing treści (content marketing dla architektów) to nie tylko właściwy content tekstowy. To również odpowiedni content graficzny, który w przypadku branży architektonicznej jest wręcz niezbędny. Pozwala on na zdefiniowanie przedmiotów w aranżacjach, przybliża również  proces twórczy. Nic nie przemawia tak precyzyjnie jak dobry obraz. Ten zaś uzupełniony o odpowiednie treści tworzy nierozerwalną całość.

Korzyści, które niesie za sobą content marketing dla architektów są unikatowe. Analizując sektor promocji opartej na użytecznym contencie dowiedziono, że aż 90% konsumentów postrzega go za przydatny i użyteczny, a według Content Marketing Institute aż 60% konsumentów poszukuje produktu po świadomym zetknięciu się z informacją o nim.

Zerowy Moment Prawdy (Zero Moment of Truth)

Wydarzenia z rynku architektonicznego interesują nie tylko potencjalnych klientów, ale również wyszukiwarki. Liczne eventy branżowe, udziały w prestiżowych konkursach, projekty zrealizowane z sukcesem lub nawet szczegółowa wiedza fachowa stanowią interesującą i ciekawą treść, jak również doskonale nadają się do opublikowania. Nie bez powodu. Obecnie wyszukiwarki wręcz sprzyjają doskonałej treści. Hasło, które od lat głosi Google „Don’t be evil” oznacza robienie na stronie wszystkiego, co podniesie zadowolenie użytkowników. Dzisiejsze zadowolenie to przede wszystkim popularność tekstów w serwisach społecznościowych oraz zaangażowanie użytkowników, które przekłada się na pozycję danego tekstu w Google i umacnia tym samym content marketing dla architektów.

Firma Google zdefiniowała nowy model zakupowy jako ZMOT (Zerowy Moment Prawdy). Pierwszy moment prawdy następował kiedyś po tym, jak do klienta dotarł  przekaz reklamowy a ten następnie udawał się na zakupy. Takie zachowanie określa się mianem „starego marketingu”.  W „nowym marketingu” zanim przystąpimy do zakupu, najpierw zaglądamy do internetu, porównujemy produkty, wyszukujemy opinie, sprawdzamy ceny – to właśnie Zerowy Moment Prawdy. Od tego, który produkt wygra ten moment zależy obecność danej marki w internecie. Najskuteczniejszy na tym polu okazał się content marketing. Warto zatem zainwestować w świetnej jakości treści, które zbudują profesjonalny wizerunek marki, zdobędą popularność wśród użytkowników i będą na siebie cały czas pracowały.

Mając na uwadze branżę architektoniczną myślimy o miejscu, które skupia jej przedstawicieli, prezentuje pracownie architektoniczne, przybliża sylwetki i dorobek twórców- architektów, projektantów i designerów. Myślimy o wortalu, który stwarza możliwość zaistnienia przedstawicielom branży w jednym miejscu, co jest niebywałym udogodnieniem dla odbiorcy, który dostaje wszystkie cenne informacje niemalże „na tacy.”
Wortal architektoniczny jest nie tylko użytecznym narzędziem do wzmocnienia pozycjonowania danej pracowni czy biura architektonicznego. Śmiało można go porównać do branżowych czasopism drukowanych. To najnowocześniejsza wersja sposobu dotarcia do klienta zainteresowanego konkretnym produktem, usługą lub marką.

1000

żródło: Infografik Internet-fuer-Architekten.de

Publikacje związane z wyżej opisaną branżą niosą mnóstwo korzyści. Content marketing dla architektów nie tylko rozbudza zainteresowanie czytelników, ale również spełnia inną ważną funkcję. Jest świadectwem umiejętności firm architektonicznych, a zatem stanowi integralną część zewnętrznej komunikacji korporacyjnej.
P
rezentując swoje pracownie, umiejętności, zdobywane nagrody i przede wszystkim realizacje, architekci potwierdzają swoje kompetencje i budują wiarygodność.

Niewątpliwie content marketing dla architektów ma przed sobą przyszłość i warto na niego postawić. Należy to zrobić jak najszybciej, ponieważ na efekty jego skuteczności pracuje się czasami nawet latami. Dlatego im szybciej zaczniemy, tym szybciej doczekamy się efektów. Nawiązanie dialogu z potencjalnym klientem w mediach zewnętrznych jest już dzisiaj nieuniknione.

 

 

 

Architektura PR-u. Public relations dla architektów.

Branża architektoniczna i PR? Ktoś mógłby popukać się w głowę i zapytać: Po co? Dobre projekty potrafią się przecież same obronić i nie potrzebują dodatkowego wsparcia promocyjnego.
Słuszna teza, niedopasowana jednak do dzisiejszych czasów. Architektura ewoluuje i obfituje w szereg nowych gałęzi. Profil działalności w tym obszarze nie ogranicza się jedynie do aranżacji wnętrz, czy projektowania budynków. Dziś branża ta jest dużo bardziej prężna, elastyczna i zauważalna, a w pracowniach architektonicznych moglibyśmy przebierać do woli. Jak zatem stać się widocznym? Jak przedrzeć się przez sieciową dżunglę i skutecznie zaprezentować w sieci usługi projektowe swojego studia?

Właściwy wybór to skuteczny wybór.

Warto zastanowić się nad tym, jak skutecznie i rzetelnie przedstawić własną pracownię. Jak rozbudzić zainteresowanie odbiorców architekturą? Wiadomo przecież, że owe zainteresowanie jest coraz większe. Najlepszym tego dowodem i doskonałym medium szybkiej treści jest internet, w którym informacje mnożą się bez liku. Ludzie coraz chętniej wyszukują informacji i źródeł inspiracji. I tu istotna jest obecność we właściwym miejscu, bo kto nie chciałby pojawiać się w przeglądarkach w pierwszych stronach wyników wyszukiwania?

Myśląc o branży architektonicznej postrzegamy PR w nieco innym wydaniu. Reklama zawsze rządzi się swoimi prawami i potrzebuje wsparcia dużych nakładów finansowych. W przypadku public relations liczy się właściwa koncepcja i pomysł. W odróżnieniu od reklamy, która odwołuje się przede wszystkim do naszych emocji i ma za zadanie wygenerować zapotrzebowanie na dany produkt lub usługę, PR to przede wszystkim działania długofalowe. Ich celem jest utrzymanie dobrego wizerunku firmy. Związane jest to w dużej mierze z edukowaniem odbiorców i wskazaniem im właściwego kierunku.

Właściwe działania PR w branży architektonicznej powinny być przede wszystkim oparte na informowaniu i utrzymywaniu pozytywnych kontaktów z szeroko rozumianymi odbiorcami architektury. Komunikacja prowadzona z otoczeniem w sposób systematyczny i świadomy pogłębia relacje i budzi wiarygodność. Przynosi również efekty i korzyści takie jak, pozyskanie nowych partnerów biznesowych, klientów czy sponsorów.
Mając na uwadze fakt, że architekturę kupuje się oczami, warto uwzględnić w komunikacji ciekawą grafikę i bardzo dobrej jakości zdjęcia aranżacji. Dobrze napisany materiał prasowy z dołączonymi wizualizacjami lub zdjęciami obiektów może zainteresować nawet najbardziej wymagającą grupę docelową.
Dodatkową zaletą jest fakt, że raz rozpoczęte działania PR wzmocnione o profesjonalny Content i Inbound Marketing , w miarę upływu czasu, coraz bardziej procentują, obfitują w korzyści i przynoszą oczekiwane rezultaty.

 

Nowoczesna forma reklamy dla architekta i fotografa. Inbound marketing – najskuteczniejszą formą reklamy.

Już od od IV w p.n.e. – od czasów cywilizacji Sumerów (ludu zamieszkującego Mezopotamię) datowane są wzmianki o architekturze jako sztuce.

Dziś, po upływie setek lat i wielu rewolucjach cywilizacyjnych obserwujemy niesłychany rozwój tej dziedziny, choć nie zawsze idą za tym dobre nowiny.

W każdym zakątku Polski znajdzie się mnóstwo przykładów chaosu urbanistycznego, albo rażących architektonicznych „koszmarków”. Nowe budynki wyrastają jak grzyby po deszczu – w centrach, na obrzeżach miast oraz na obszarach, które jeszcze wczoraj stanowiły zielony azyl. Skoro nie sposób tej aneksji przestrzeni zapobiec, trzeba przynajmniej zadbać o to, o to, by jak najlepiej połączyć funkcjonalność nowych budowli z charakterem zajętego miejsca i zapewnić choć minimum przyjemnych wrażeń estetycznych. To oznacza sporą mobilność, regularny udział w spotkaniach, zajmowanie się administracją i raportowaniem – artysta musi się dziś też wykazać „myśleniem inżynierskim”.

Jakby tego było mało, „szklane domy” XXI wieku naszpikowane są coraz bardziej zaawansowanymi technologiczne instalacjami (elektronicznymi i mechanicznymi). Nowe generacje materiałów i urządzeń pojawiają się co kilka lat, choć zdawałoby się, że podstawowe prawa fizyki pozostają niezmienne…. Na szczęście dzięki łatwości podróżowania i błyskawicznej komunikacji, nowinki są łatwo dostępne. Bywa tak, że przeszkodą w ich stosowaniu jest cena, jednak często brakuje wiedzy, która daje pewność właściwego wykorzystania nowego produktu.

Każdy budynek ma swoją strukturę zewnętrzną i wewnętrzną. Wnętrze stanowi scenografię naszego codziennego życia, a spektakl bez dobrej scenografii jest zupełnie odarty z magii, z którą zwykł kojarzyć się nam teatr. I choć scenograf spełnia życzenia reżysera, to jego talent bywa wyznacznikiem sukcesu całego zespołu. Tak samo jest z architekturą wnętrz. Należy stworzyć wizję, która odzwierciedla osobowość artysty, jednak to, co tworzy powinno też nierozerwalnie łączyć z walorami estetycznymi funkcję użytkową. Utylitaryzm z jednej strony, z drugiej – ulotność. Taka kombinacja zdaje się przynosić najlepsze rezultaty i wnosić w miarę trwałą wartość do tworzonej przestrzeni. Nieważne, czy mówimy o „drapaczu chmur”, czy – na pozór – nieistotnej realizacji.

Jak widać, to niezmiernie ciekawa, ale też wymagająca i odpowiedzialna profesja. Czym więc powinien cechować się współczesny architekt?

nowoczesna forma reklamy reklamy dla architekta

Podstawa, to oczywiście wyobraźnia przestrzenna, wrażliwość na piękno i bystre oko. Dobry projektant powinien być twórczym i dość wszechstronnym umysłem, co wyróżnia raczej nieprzeciętne osobowości. Przydaje się obycie i wiedza z rozmaitych dziedzin sztuki. Niezbędny okaże się talent do obcowania z ludźmi, cierpliwość, elastyczność, otwartość na sugestie. Każdy zleceniodawca jest inny, każdy nowy projekt zaczyna się od białej kartki. Liczy się też styl pracy, sposób prowadzenia rozmowy, która powinna być przedsmakiem przyjemności, jaką przyszli lokatorzy spodziewają się znaleźć w przygotowanych dla nich wnętrzach.

Profesjonalista wyróżnia się tym, że potrafi podjąć każdy temat i dobrze go zrealizować. Powinien wykazać się taktem i autentycznym zainteresowaniem, musi posiadać głęboką wiedzę na temat tego, co proponuje, by umieć właściwie doradzić. Podobnie, jak w innych elitarnych zawodach, tak i tu niezwykle ceniony jest nawyk poszukiwania i uzupełniania wiedzy. Od czasu do czasu warto wybrać się na warsztaty prowadzone przez cenionego w swojej dziedzinie eksperta. Tylko najlepsi kreują trendy.

No dobrze, ale co wpływa na ostateczną decyzję o wyborze konkretnej osoby? Czym jest ta magnetyczna moc, która sprawia, że kierujemy się ku nieznanemu człowiekowi?

W HomeSquare wierzymy, że wszystko przydarza nam się po coś, choć czasami dopiero po latach znajdujemy odpowiedź. Jeśli czytacie ten artykuł, to prawdopodobnie też nie bez powodu…

Projektanci mają oczywiście świadomość tego, że na stałe stają się ambasadorami ukształtowanych przestrzeni, że liczą się przede wszystkim efekty ich pracy (na co dzień dostępne nielicznym, dla pozostałych widoczne tylko na zdjęciach), ale wiele zależy też od osobowości, od filozofii pracy. Dlatego warto dać się odnaleźć i choć trochę poznać …

Architekci! Pozwólcie naszej Publiczności przyjrzeć się nieco bliżej Waszym sylwetkom. Jeśli zechcecie, przedstawimy Wasze studia projektowe i warsztaty, na łamach HomeSquare możemy publikować artykuły Waszego autorstwa i prezentować zdjęcia, które pozwolą „dotknąć” tego, co tworzycie.

Jeśli ciekawi Was, jak mogłaby wyglądać nasza współpraca, możecie obejrzeć np. ten profil  Profil_architekta

przejdź do profilu

i/lub przeczytać artykuł: http://www.homesquare.pl/ogrod-zwierciadlo/

artykul_architekta

Zapraszamy i życzymy Wam sukcesów.

 

Zespół HomeSquare

Efektywna reklama dla architekta. Reklama dla projektanta wnętrz. Jak przedrzeć się przez sieciową dżunglę i skutecznie zareklamować usługi projektowe?

Efektywna reklama dla architekta i projektanta wnętrz. Z reklamy internetowej korzystają już wszyscy. Kropka. Jeśli jednak nie widać Cię na pierwszych stronach wyników wyszukiwania w przeglądarkach, to tak, jakbyś w biznesie nie istniał. Ale … jak przedrzeć się przez sieciową dżunglę i skutecznie zareklamować usługi projektowe swojego studia? Jak wypromować zdjęcia i aranżacje wnętrz? Przecież konkurencja jest silna, a liczba wpisów w Internecie w zasadzie niepoliczalna… Otóż istnieje nowatorska metoda, którą uznaje się za najlepszy sposób na zaistnienie i utrzymanie się na rynku i jest to inbound marketing. Jest on formą marketingu cyfrowego, a jego skuteczność – najogólniej rzecz ujmując -wynika z kompleksowości. Wykorzystuje on bowiem jednocześnie kilka zabiegów, które działają synergicznie. Zasadniczym zadaniem tego rodzaju reklamy kontekstowej jest umożliwienie odbiorcy jak najszybszego i jak najłatwiejszego dotarcia do pożądanej treści. Primo, trzeba wartościowy kontekst stworzyć, a potem zadbać o jego ekspozycję. Przekaz bezwzględnie powinien być „targetowany” w oparciu o tematyczne słowa kluczowe. Tym zagadnieniem zajmuje się pozycjonowanie wybranych fraz kluczowych. SEO wymaga sporego nakładu pracy, a jednak się opłaca. Dowiedziono, że przynosi największy zwrot z inwestycji. Gros odwiedzin w poszczególnych witrynach generuje się z organicznych kryteriów wyszukiwania. Organicznych, czyli takich, które NIE pochodzą z linków sponsorowanych. Wiadomo też, że coraz częściej wyszukujemy treść „obrazem”, co w przypadku architektów i projektantów wnętrz zdawałoby się działać jednoznacznie na korzyść tej grupy zawodowej… ale jest i „druga strona medalu”. Ilość zdjęć w sieci jest niezmierzona, jak ocean. Dobra wiadomość to ta, że zdjęcia też da się pozycjonować. Zalecamy jednak ostrożność. Nieumiejętne prowadzenie kampanii SEO może zostać uznane przez administratorów Google za niewłaściwe, co może doprowadzić nawet do całkowitego zablokowania strony w wyszukiwarce! Lepiej zdać się kogoś, kto ma już w tej materii doświadczenie. Prócz pozycjonowania treści i obecności w dobrych portalach trzeba też pielęgnować relacje z odbiorcami w kanałach społecznościowych. Co do ich siły nikogo już chyba nie trzeba przekonywać. I choć na Facebook’a zaglądamy bynajmniej nie w celach zakupowych, to jednak FB oferuje możliwość nawiązania dialogu i pielęgnowania relacji. Doskonale sprawdza się jako narzędzie poznania docelowej grupy odbiorców. Jeśli wciąż macie wątpliwości, zważcie, że konkurenci już z nowych metod korzystają. Więcej artykułów na temat nowoczesnego marketingu tutaj: http://www.homesquare.pl/strefa_pro/

Prezentacja dorobku zawodowego

Prezentacja dzieła. Jak wyglądały początki projektów, które dziś znane są całemu światu?

W 1968 r, dr Spence Silver – amerykański chemik pracujący w laboratorium badawczym firmy 3M, poszukując kleju akrylowego o podwyższonych parametrach opracował taką jego formułę, która była dość mocna, by skleić kartki, a jednocześnie na tyle słaba, by arkusze rozłączyć nie niszcząc ich i nie zostawiając na nich śladu. Co więcej, warstwa kleju znajdująca się na papierze mogła być użyta kilkukrotnie. Dr. Silver miał świadomość tego, że odkrył wyjątkowy rodzaj kleju, ale nie miał pomysłu na jego zastosowanie. Przez ponad 5 lat nie zdołał wzbudzić zainteresowania swoim wynalazkiem. Przełom przyniosło dopiero pojawienie się na seminariach prowadzonych przez Silvera nowego specjalisty d.s. rozwoju produktu 3M. Arthur Fry – bo o nim mowa – po pracy udzielał się w chórze kościelnym. W trakcie prób irytowały go papierowe zakładki wyfruwające ze śpiewnika w najmniej oczekiwanych momentach. Zaintrygował go nowy rodzaj kleju i to on zaproponował, by zastosować specyfik do stworzenia samoprzylepnych karteczek wielokrotnego użytku. Tak powstały słynne żółte Post-it notes, wszechobecne w naszych biurach i na lodówkach.

Kilkadziesiąt lat wcześniej, w maju 1886 r. doktor John Stith Pemberton – farmaceuta z Alabamy, po wielu próbach stworzył recepturę syropu, który po wymieszaniu z wodą sodową sprzedawano w aptece po pięć centów za szklankę. Dr Pemberton odniósł w wojnie secesyjnej poważne rany, które skutkowały chronicznym, silnym bólem, w związku z tym bez ustanku poszukiwał zamienników dla morfiny, od której się uzależnił.  W swojej miksturze połączył wyłącznie naturalne składniki, min.: karmel, wanilię, zawierający kofeinę wyciąg z orzechów wiecznie zielonego drzewa koli, które lokalnie stosowano od niepamiętnych czasów (głównie do żucia) oraz liście koki. I pomimo, że esencja zawierała  najprawdziwszą kokainę, sporządzony z niej napitek nie likwidował bólu. Okazał się za to „pysznym i orzeźwiającym napojem – tak dobrym, że Bóg by nim nie wzgardził” –  jak głosił pierwszy slogan, który zapewnił mu sukces.

Znaną dziś na całym globie nazwę „Coca-Cola” stworzył i wykaligrafował charakterystycznym pismem wspólnik Pembertona – Frank Robinson. Wynalazca najpilniej chronionej receptury w historii handlu nie doczekał niestety czasów wielkiej popularności swojego napoju, ale od samego początku miał wizję i przeczuwał, że jest to produkt przełomowy. Skłoniło go to do ostrożności w przekazywaniu innym jej składu. Jednocześnie farmaceuta doskonale rozumiał, że jego sukces zależał od umiejętnego zaprezentowania na rynku czegoś, co różniło się od reszty produktów.

 

Jeśli i Ty masz przeczucie, że to, co robisz jest wyjątkowe, śmiało przedstaw światu swój dorobek. Niewykluczone, że któregoś dnia Twój pomysł stanie się ikoną, ale o tym zadecyduje publiczność. Nie chowaj więc pomysłów „do szuflady”, pozwól im ujrzeć światło dzienne. W galerii HomeSquare.pl jest mnóstwo miejsca.

 

HomeSquare przyjmuje wnioski architektów, projektantów oraz przedstawicieli innych specjalizacji powiązanych z wnętrzarstwem, którzy chcieliby, aby ich prace zostały opublikowane.

Platforma HomeSquare jest doskonałym miejscem do budowania świadomości zawodowego dorobku oraz własnej marki.

Jeśli Cię to interesuje, prosimy o kontakt:  info@homesquare.pl

Korzyści stosowania inbound marketingu

Umiejętnie zastosowany inbound marketing mix wnosi do biznesu wielorakie korzyści:

Po pierwsze i najważniejsze: buduje wartość i świadomość marki. To aktywa nie do przecenienia w każdym liczącym się biznesie.

Kształtuje preferencje odnoszące się do marek i wpływa na przyszłe decyzje zakupowe

Skutecznie generuje leady sprzedażowe

Zwielokrotnia udostępnianie treści i linków – marketing rekomendacji

Daje klientom poczucie kontroli i swobody wyboru

Potęguje wysiłki podjęte w celu optymalnego pozycjonowania pożądanej treści (SEO), co przekłada się na wzrost odwiedzalności firmowej witryny

Daje konsumentom nieograniczony dostęp do wybranej usługi lub produktu – przez 24 h na dobę, 7 dni w tygodniu i w momencie, który sami uznają za dogodny

Dodatkową zaletą jest fakt, że poszczególne działania podjęte w ramach strategii inbound wzajemnie się wzmacniają, a raz rozpoczęte, w miarę upływu czasu, coraz bardziej procentują.

„Złote koło” – koncepcja. Podstawowe pytanie stawiane przez nowoczesnego lidera

Dlaczego warto grać fair wspierając prosumentów w podejmowaniu świadomych decyzji? Ano dlatego, że tak właśnie można z czasem zbudować grono naturalnych ambasadorów marki, którzy będą firmę polecać, bo zwyczajnie ją lubią i naprawdę jej ufają. Zgadzają się przy tym z jej filozofią działania.  „Ludzie nie kupują tego, co robisz. Ludzie kupują wiedząc, dlaczego to robisz” (Simon Sinek  „People don’t buy what you do, people buy why you do it”) Warto zatem zacząć od tego podstawowego pytania: „Dlaczego?”

Odsyłam do bardzo interesującej prezentacji autora koncepcji „złotego koła” http://www.ted.com/talks/simon_sinek_how_great_leaders_inspire_action.html